Wczoraj nastał ten dzień, gdy Tomek spakował walizkę i wyjechał ze swoją ukochaną grupą E i A na 2 tygodniowy turnus do ośrodka "Argentyt" w Dąbkach.
Wyruszyli o godz. 21, mieli przed sobą 800 km, czyli jakieś 10-12 godzin jazdy :-( ale jakoś dali radę, gdyż dzisiaj o 9 rano dostałam tego wyczekiwanego smsa : Jesteśmy na miejscu.
Jak tylko Tomek wsiadł do autokaru to pokazał nam dom i papa - czyli w tłumaczeniu znaczy: spadajcie starzy do domu.
Teraz 2 tygodnie nerwówki, ale damy radę.
Poniżej Tom przed wyjazdem (zdjęcie z telefonu, temu takie niewyraźne)
Choć zdjęcie niewyraźne, to jednak widać wyraźnie, że Tom zadowolony. Dwa tygodnie bez "starych", odsapnie sobie chłopak ;)
OdpowiedzUsuń