Dzisiaj dzień badań. Ustaliliśmy wcześniej (jak zawsze przed badaniami) że pobieranie krwi boli, ale tylko troszeczkę i jak będzie bez problemów, to będzie nagroda.
I tak też było, Tomek przytulił się do mnie i uronił 2 łzy - tak dla zasady, a ręka nawet nie drgnęła. Poszło szybko i sprawnie :D
W nagrodę książka (właściwie to nie książka tylko ćwiczenia)
Tomek na 1 ogień wziął karetkę - to tak aby zostać w temacie zdrowia
I jego rysunek: Karetka - praca w 100 % samodzielna
Tomek, jestem z Ciebie dumna i oczywiście z Twojej wspaniałej karetki! Magda:)
OdpowiedzUsuńTomek, jestem z Ciebie dumna, a karetka jest niesamowita!! Magda
OdpowiedzUsuńKaretka jak się patrzy! Świetny rysunek! (taki do teczki na pamiątkę - nasza powoli pęcznieje. Zdolny Tom i do tego dzielny. :)
OdpowiedzUsuńSłodkie w nagrodę kup dziecku a nie książkę do nauki!!!
OdpowiedzUsuńA karetka (gdzie jest ta ikonka oczów do wytrzeszczenia?) normalnie bomba. Chciałam jeszcze powiedzieć, że moja Majka zaczyna pokazywać tak jak Tom. Jestem w tym pokazywaniu zakochana. I jak pokazuje to jeszcze mówi: o tak, o tak. Trochę do Mistrza Toma jej brakuje ale pracuje nad tym.
Grażyna, jak Ty zatwierdzasz komentarze, to po co jeszcze to wpisywanie tych nieszczęsnych cyferek i literek? Może byś to zlikwidowała?
OdpowiedzUsuń